Strona 48 z 48

Re: Nasze pomalowane figurki

: 14 kwie 2024, 23:15
autor: Sifron
Kurczak
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Nasze pomalowane figurki

: 14 kwie 2024, 23:46
autor: Cyel
A u mnie kolejny Kill Team: siódemka marines Chaosu ze stygmatem Nurgla.


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Nasze pomalowane figurki

: 24 kwie 2024, 10:10
autor: Gibon26
Cyel pisze: 14 kwie 2024, 23:46 A u mnie kolejny Kill Team: siódemka marines Chaosu ze stygmatem Nurgla.
Wow, miazga! Naprawdę rewelacyjnie to wygląda. Szczególnie efekt tej niebieskiej poświaty.

Ile mniej więcej czasu poświęcasz na malowanie jednej takiej figurki?

Pozdrawiam.

Re: Nasze pomalowane figurki

: 24 kwie 2024, 18:23
autor: Cyel
Gibon26 pisze: 24 kwie 2024, 10:10

Wow, miazga! Naprawdę rewelacyjnie to wygląda. Szczególnie efekt tej niebieskiej poświaty.

Ile mniej więcej czasu poświęcasz na malowanie jednej takiej figurki?

Pozdrawiam.
Hej, wielkie dzięki! :) Poświata to zwykły drybrush, efekt jest dobry albo słaby, zależnie czy dobrze się trafi w miejsce. Ja często nie trafiam, więc cieszę się, że z Plasma Gunnerem wyszło fajnie a z czarownikiem jako tako ;)

Co do czasu, to trudno powiedzieć, bo maluję z doskoku w krótkich sesjach. Tutaj stawiam, że gdzieś pomiędzy godziną a dwiema na figurkę. Wiem ile zajął najdłuższy etap z washowaniem olejami, bo pierwszy raz stosowałem tę technikę i się uhetałem malując od razu wszystkich siedmiu gości + wszystkie opcje uzbrojenia na magnesach ;P Tenże etap zajął ok 90 minut - nakładanie farby olejnej a potem jej ścieranie gąbeczkami, czyli, zwłaszcza po odjęciu dodatkowych broni, takie 10+ minut na figurkę. Za to zrobiło się cieniowanie i (odpowiednie dla Nurglitów) ubabranie syfem na całej ekipie za jednym podejściem, więc było warto.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Nasze pomalowane figurki

: 24 kwie 2024, 20:36
autor: Gibon26
Spoiler:
Jak dla mnie świetny czas, ale tu już wychodzi doświadczenie pewnie.

Sam też sobie czasem maluję (albo raczej próbuję), jak mam czas i mnie wena najdzie. Tylko u mnie to idzie "odrobinkę" wolniej. ;)

Spróbuję wykorzystać ten efekt z poświatą, nadaje takiego realizmu. Widziałem kiedyś coś podobnego u Sorastro, na filmikach z malowania figurek od Imperial Assault.

Dzięki i szacunek za za umiejętności. :)

Re: Nasze pomalowane figurki

: 10 maja 2024, 14:29
autor: miszczu666
Chyba z dwa lata nic nie malowałem, jakoś brakowało albo czasu, albo weny. Ale ostatnio postanowiłem wrócić do zabawy. Poszło całkiem sprawnie i przyjemnie.
Na pierwszy ogień poszły figurki chowańców i Łucji z gry "Opowieści z Pryncypii". Łącznie malowanie tych wszystkich figurek zajęło jakieś 6-7 godzin.
Spoiler: